W tym artykule dowiesz się o:
W ostatnich latach rzadkim widokiem jest, by zawodnik w cyklu Grand Prix miał przewagę wynoszącą minimum 20 punktów i to jeszcze na tym etapie sezonu. Bartosz Zmarzlik od początku jednak pokazuje rywalom, że pokonać go w walce na dłuższym dystansie nie sposób. Dopiero w sobotę w Malilli nie zdołał awansować do finału, co z kolei udawało mu się w poprzednich w sumie ośmiu turniejach światowej elity, czyli też we wszystkich w trwającej edycji.
Przed rundą w Szwecji nasz reprezentant miał 21 punktów przewagi nad Jackiem Holderem, a po niej ma zapas 20 nad Fredrikiem Lindgrenem. I przynajmniej do wrześniowych zawodów w Cardiff nadal będzie numerem jeden, nawet gdyby po sierpniowych zmaganiach w Rydze zawodnik z kraju Trzech Koron dogonił Polaka. A to dlatego, że wyżej klasyfikowany zawodnik to ten, który ma najwięcej wygranych imprez w danym sezonie. Zmarzlik ma już trzy triumfy, z kolei Lindgren po ewentualnym na Łotwie miałby takie dwa.
W sobotę 28-latek wyjeżdżał z Malilli jako lider tabeli GP po raz 30. w karierze. Stał się samodzielnie trzecim w historii cyklu zawodnikiem, który dojechał do tej granicy. Przed nim znajdują się tylko Tony Rickardsson (37) i Greg Hancock (34), a za nim już Jason Crump (29). Jeżeli Zmarzlik do końca tegorocznych mistrzostw pozostanie na szczycie, dogoni Amerykanina. A przy tym, jak zawodnik z Polski się spisuje, jest na to bardzo duża szansa.
Tak naprawdę Zmarzlik liderem klasyfikacji jest od zawodów w Gorican, ale tych w 2022 roku. Wygrał wtedy w Chorwacji i potem ani na moment nie opuścił fotelu lidera, zdobywając złoty medal. W tym znów to on okazał się najlepszy na Bałkanach, gdzie miała miejsce inauguracja. W tym momencie Polak nie schodzi więc z piedestału od 16 imprez i to jest rekordem.
W historii tej formuły Indywidualnych Mistrzostw Świata liderem klasyfikacji punktowej było 26 zawodników z ośmiu państw. Polska i Dania mieli takich sześciu (najwięcej), ale częściej swojego reprezentanta na najwyższej pozycji mieliśmy my, tj. przez 67 rund.
Czołówka klasyfikacji wszech czasów Grand Prix pod względem bycia liderem tabeli cyklu:
M. | Zawodnik | Kraj | Rundy | W jakich sezonach? |
---|---|---|---|---|
1 | Tony Rickardsson | Szwecja | [b]37[/b] | 1998-2005 |
2 | Greg Hancock | USA | [b]34[/b] | 1997, 2011, 2012, 2014, 2016 |
3 | Bartosz Zmarzlik | Polska | [b]30[/b] | 2019-2023 |
4 | Jason Crump | Australia | [b]29[/b] | 2003-2004, 2006, 2009-2010, 2012 |
5 | Tai Woffinden | Wielka Brytania | [b]27[/b] | 2013-2016, 2018 |
6 | Nicki Pedersen | Dania | [b]24[/b] | 2003, 2006-2008, 2014 |
7 | Tomasz Gollob | Polska | [b]21[/b] | 1995, 1999, 2001, 2008, 2010-2011, 2013 |
8 | Hans Nielsen | Dania | [b]9[/b] | 1995-1996 |
9 | Jason Doyle | Australia | [b]8[/b] | 2016-2017 |
10 | Maciej Janowski | Polska | [b]7[/b] | 2018, 2020-2021 |
... | ||||
13 | Patryk Dudek | Polska | [b]4[/b] | 2017, 2019 |
17 | Jarosław Hampel | Polska | [b]3[/b] | 2010, 2012 |
18 | Krzysztof Kasprzak | Polska | [b]2[/b] | 2014 |
ZOBACZ WIDEO: Firma Boll zainteresowana przejęciem KS Apatora? Termiński wyjaśnia
CZYTAJ WIĘCEJ: Szalony turniej w Malilli! Bewley wygrał GP Szwecji, Dudek na podium! Łączy ich nie tylko Sparta. Bewley wyrównał osiągnięcie Knudsena