Czapki z głów przed Kubicą i jego ekipą. Kapitalny wynik

Świetne wyniki z treningów WEC miały przełożenie na sesję kwalifikacyjną. Robert Kubica wraz z kolegami z AF Corse doskonale odrobił pracę domową. Przypomnijmy, że załoga Polaka była najszybsza w piątkowej sesji, a potem kończyła kolejne treningi na trzeciej i czwartej pozycji. W sobotniej "czasówce" uzyskała drugi rezultat.

Wysoka pozycja startowa załogi numer 83 to zasługa Roberta Shwartzmana. Rosjanin z izraelskim paszportem zasiadł za kierownicą Ferrari w kwalifikacjach, co nie było zaskoczeniem, bo młody kierowca dokonywał symulacji tempa na jednym okrążeniu już we wcześniejszym treningu. Jego najlepszy czas to 1:29.885.

Kwalifikacje do 6h Imola były demonstracją siły w wykonaniu Ferrari. Włoski producent na własnym torze zajął trzy pierwsze miejsca. Po pole position sięgnęła załoga numer 50, w której za kierownicą zasiadł Antonio Fuoco. Włoch pokonał jedno "kółko" toru Imola w czasie 1:29.466. Oznacza to, że ekipa Kubicy straciła do pole position 0,419 s.

ZOBACZ WIDEO: "On się pięknie uśmiechnie". Stanowcza opinia o Gregu Hancocku i jego przydatności

Zajęcie trzech pierwszych pozycji w kwalifikacjach sprawia, że nie mogły się one ułożyć lepiej dla Ferrari. Kubica i jego załoga mają prawo myśleć o zwycięstwie w niedzielę. Tym bardziej że w treningach ekipa Polaka poświęcała sporo uwagi tempu wyścigowemu. To właśnie 39-latek dużo pracował nad oponami i przejazdami ze sporą ilością paliwa.

Kubica i spółka muszą jednak uważać na Porsche. Zespół, który zdominował pierwszą rundę długodystansowych mistrzostw świata WEC, w "czasówce" zameldował się zaraz za samochodami Ferrari.

Wyścig o 6h Imola rozpocznie się w niedzielę o godz. 13.00. Portal WP SportoweFakty przeprowadzi relację na żywo z tych zawodów.

WEC - 6h Imola - kwalifikacje - wyniki:

Czytaj także: - Red Bull szuka następcy Verstappena. Dwie młode gwiazdy na celowniku - Zagadkowe pożary traw w F1. Szukają przyczyny dziwnego zjawiska