Wyszedł na jaw kolejny skandal. Selekcjoner oskarżony o molestowanie na MŚ

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Buda Mendes / Na zdjęciu: Bruce Mwape
Getty Images / Buda Mendes / Na zdjęciu: Bruce Mwape
zdjęcie autora artykułu

Podczas zeszłorocznych mistrzostw świata głośno zrobiło się o tym, że Bruce Mwape sypiał z piłkarkami reprezentacji Zambii. W czwartek "The Guardian" ujawnił, że selekcjoner został oskarżony o molestowanie przez inną osobę.

W tym artykule dowiesz się o:

Latem 2023 roku, na parę tygodni przed rozpoczęciem kobiecych mistrzostw świata na boiskach w Australii i Nowej Zelandii, "The Guardian" rozpisywał się o seksaferze w reprezentacji Zambii. I choć krajowa federacja wiedziała o sprawie, to ze względu na osiągane dobre wyniki Bruce Mwape nie został pociągnięty do odpowiedzialności.

- Jeśli on chce się z kimś przespać, musisz się zgodzić - powiedziała gazecie jedna z reprezentantek. - To normalne, że trener sypia z zawodniczkami w naszej drużynie - dodała inna sportsmenka, która też chciała pozostać anonimową (więcej tutaj).

W czwartek "The Guardian" powrócił do sprawy Mwape, ale tym razem poruszono kwestię skandalicznego zachowania, do którego miało dojść w nowozelandzkim Auckland, gdzie drużyna Zambii zamieszkała przed meczem z Hiszpankami. Według relacji jedna z kobiet oddelegowanych przez FIFA do pracy przy zespole była molestowana przez szkoleniowca.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o polskim bramkarzu. Zobacz, co wyrzucił w trybuny

- Pamiętam, jak położył mi rękę na ramieniu, żeby powiedzieć "dzień dobry". Potem podszedł do mnie jeszcze raz i otarł rękę z przodu, wyraźnie dotykając mojej piersi. To wydarzyło się tak szybko. Poczułam się niewłaściwie, ale zastanawiałam się, czy to nie była po prostu pomyłka, jakiś przypadek. Ale potem jego relacje ze mną bardzo się zmieniły. Dlatego myślę, że wiedział, że to, co zrobił, było niewłaściwe - stwierdziła kobieta, która wolała pozostać anonimową.

FIFA zaleciła, aby ten incydent zgłosić na policję. Kobieta jednak nie chciała zakłócać przygotowań Zambii do turnieju, więc zdecydowała się tego nie robić. Ponadto władze światowego futbolu poleciły przeprowadzić dochodzenie sekretarzowi generalnemu zambijskiej federacji (FAZ), Reubenowi Kamandze. Ten otrzymał od pokrzywdzonej osoby wiadomość, że pod wpływem zachowania Mwape "czuła się upokorzona i wykorzystana".

Tymczasem nad reprezentacją Zambii zebrały się czarne chmury. Prowadzona przez Mwape drużyna może zostać wykluczona z udziału w letnich igrzyskach olimpijskich w Paryżu. FIFA grozi FAZ zawieszeniem. Ma to związek z oskarżeniami prezesa zawiązku, Andrew Kamangi, o pranie brudnych pieniędzy i niewłaściwy wpływ osób trzecich na pracę federacji.

Kobieca reprezentacja Zambii zakwalifikowała się na IO po przejściu przez kontynentalne eliminacje. W Paryżu ma rywalizować w grupie z takimi potęgami jak USA, Australia i Niemcy.

Zobacz też: Legenda polskiej piłki ciężko chora. Potrzebuje pomocy Brudna gra Barcelony. Celem Lewandowski [OPINIA]

Źródło artykułu: WP SportoweFakty