NBA. Już tylko New Orleans Pelicans bez trenera. Nieoficjalnie wiadomo jednak, kto nim będzie

Willie Green zostanie nowym szkoleniowcem New Orleans Pelicans. Taką wiadomość udostępniło już wielu dziennikarzy zajmujących się na co dzień ligą NBA, na czele z Adrianem Wojnarowskim z ESPN. Jego redakcyjny kolega - Andrew Lopez - poinformował natomiast, że oficjalnie 40-latek zostanie zaprezentowany jako nowy trener drużyny z Luizjany dopiero po trwających obecnie finałach, w których Phoenix Suns rywalizują z Milwaukee Bucks.

Green jest bowiem głównym pomocnikiem Monty'ego Williamsa, czyli head coacha "Słońc" i właśnie dlatego nie ma jeszcze oficjalnego potwierdzenia. Arizona jest kolejnym przystankiem dla byłego koszykarza, jeśli chodzi o bycie drugim trenerem.

Wcześniej pracował w Golden State Warriors w latach 2016-19. Ma więc na swoim koncie dwa mistrzostwa jako asystent, bowiem "Wojownicy" wywalczyli tytuły dwa razy z rzędu (2017-18). Green ma zatem szansę na trzeci triumf w stosunkowo krótkiej karierze na ławce trenerskiej, jednak nie będzie o to łatwo, bowiem Suns przegrywają z Bucks 2-3, a szóste spotkanie w serii odbędzie się w Milwaukee.

40-latek ma za sobą również karierę jako zawodnik. Najdłużej, bo przez aż siedem lat bronił barw Philadelphia 76ers. Jeden rok spędził także w Nowym Orleanie, który trenował wówczas Monty Williams, a liderem był Chris Paul, a więc obecny rozgrywający Suns. Green nie był może graczem wybitnym, ale na pewno solidnym. W NBA zagrał 731 razy, zdobywając średnio po 8,3 punktu.

Czytaj także: NBA. Washington Wizards mają nowego trenera. To syn legendy tego klubu >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale widok! Polska pięściarka relaksuje się na Karaibach

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.