Nietypowy triumf. MKS wygrał, a miał najgorsze liczby w sezonie

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe /  / Koszykarze MKS Dąbrowa Górnicza
Materiały prasowe / / Koszykarze MKS Dąbrowa Górnicza
zdjęcie autora artykułu

MKS Dąbrowa Górnicza wrócił na właściwe tory. Po raz drugi w sezonie pokonał Śląsk Wrocław - tym razem 76:72. Wicemistrzom Polski nie pomógł debiut nowego rozgrywającego, a sytuacja w tabeli robi się nieciekawa.

Dotychczas MKS w swoich meczach - jeżeli wygrywał - to przerzucał rywali. Tym razem do sukcesu wystarczyło mu 76 punktów, co jest najgorszym wynikiem dąbrowian w sezonie.

W niedzielę goście trafili też zaledwie sześciokrotnie za trzy punkty. I to również jest ich najgorsze osiągnięcie w tych rozgrywkach.

A to nie wszystko. W składzie trenera Borisa Balibrei zabrakło Jeriaha Horna - amerykański skrzydłowy zmienił pracodawcę i został nowym graczem Enea Stelmet Zastalu Zielona Góra.

Jak zatem doszło do tego, że Śląsk - wzmocniony Markiem Klassenem - nie zdołał wygrać? Zadecydowały błędy. Wrocławianie popełnili aż 19 strat. Trzy z nich podopieczni Jacka Winnickiego popełnili w ostatnich 70 sekundach.

Sukces MKS-u przypieczętował Tayler Persons. Lider dąbrowian najpierw skutecznie wykończył akcję przy stanie 72:70, a później wytrzymał próbę nerwów na linii rzutów wolnych. W całym spotkaniu miał 19 punktów i pięć zbiórek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękne chwile. Arkadiusz Milik w roli głównej

W Śląsku po 14 oczek mieli Dusan Miletić i Kendale McCullum. Ten drugi miał też jednak aż sześć strat. Klassen ze Śląskiem przywitał się dwoma punktami i trzema stratami.

Wrocławianie po tej porażce mają bilans 7:9. MKS? Odwrotnie (9:7). Ostatnio trener Balibrea przepraszał za brak awansu do Pekao S.A. Pucharu Polski, ale Hiszpan jest na dobrej drodze, żeby wprowadzić zespół z Dąbrowy Górniczej do fazy play-off po raz pierwszy od sezonu 2018/2019.

WKS Śląsk Wrocław - MKS Dąbrowa Górnicza 72:76 (21:19, 19:16, 15:22, 15:17)

Śląsk: Dusan Miletić 14, Kendale McCullum 14, Hassani Gravett 13, Daniel Gołębiowski 9, Andrii Voinalovych 9, Mateusz Zębski 6, Artsiom Parakhouski 5 (10 zb), Marek Klassen 2, Michał Sitnik 0.

MKS: Tayler Persons 19, Marc Garcia 15, Lovell Cabbil 10, Dominik Wilczek 9, Nico Carvacho 7 (10 zb), Maciej Kucharek 7, Marcin Piechowicz 4, Błażej Kulikowski 3, Dawid Słupiński 2.

# Drużyna M Z P + - Pkt
1 Trefl Sopot 39 27 12 3324 3088 66
2 King Szczecin 38 26 12 3405 3171 64
3 Anwil Włocławek 35 25 10 2999 2719 60
4 WKS Śląsk Wrocław 39 21 18 3078 3205 60
5 PGE Spójnia Stargard 38 19 19 3093 3017 57
6 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 35 21 14 3060 2825 56
7 Legia Warszawa 34 20 14 2918 2825 54
8 MKS Dąbrowa Górnicza 34 17 17 3231 3119 51
9 Polski Cukier Start Lublin 30 16 14 2720 2707 46
10 Dziki Warszawa 30 16 14 2347 2382 46
11 Icon Sea Czarni Słupsk 30 14 16 2332 2395 44
12 Arriva Polski Cukier Toruń 30 13 17 2428 2520 43
13 Tauron GTK Gliwice 30 9 21 2577 2729 39
14 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 9 21 2452 2753 39
15 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 8 22 2468 2737 38
16 Muszynianka Domelo Sokół Łańcut 30 5 25 2413 2653 35

Zobacz także: Szokujące słowa LeBrona Jamesa o Lakers. "Jesteśmy beznadziejni" Gwiazdor Golden State Warriors, Chris Paul złamał rękę. Czeka go dłuższa przerwa

Źródło artykułu: WP SportoweFakty