Mocny komentarz ws. Kamili Waliewej. "Absolutnie niewybaczalne"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images /  Matthew Stockman / Na zdjęciu: Kamila Waliewa
Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Kamila Waliewa
zdjęcie autora artykułu

Sprawa Kamili Waliewej budzi ogromne kontrowersje. 15-latka zdobyła złoto igrzysk olimpijskich w Pekinie, ale wykryto u niej doping. Według ekspertów, tak późne ogłoszenie wyniku to "katastrofalny błąd".

Sprawa Kamili Waliewej jest aktualnie jedną z najgłośniejszych podczas zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie. Międzynarodowa Agencja Testowa poinformowała o pozytywnym wyniku testu dopingowego 15-letniej Rosjanki i grozi jej odebranie złotego medalu olimpijskiego.

Budzi to jednak wielkie kontrowersje. Próbkę od młodej Rosjanki pobrano bowiem 25 grudnia 2021 roku, a pozytywny wynik badania został potwierdzony dopiero 8 lutego 2022 roku. Już wtedy Waliewa była w Pekinie i brała udział w igrzyskach. W jej organizmie wykryto trimetazydynę.

Rosjanie nie wyobrażają sobie tego, że złoty medal w konkurencji drużynowej zostanie odebrany. Tłumaczą, że pozytywna próbka zawodniczki nie została pobrana podczas igrzysk olimpijskich, i przez jej wyniki oraz całego zespołu podczas igrzysk olimpijskich nie podlegają automatycznej korekcie.

ZOBACZ WIDEO: To może zadecydować o medalach w skokach. "Jedyny minus"

Zdaniem szefa Amerykańskiej Agencji Antydopingowej - Travisa Tygarta - sprawa Waliewej jest "katastrofalnym błędem". - Nie mówię, że to było zamierzone. Ale to nigdy nie powinno się wydarzyć. Absolutnie niewybaczalne jest to, że umożliwiło Waliewej to start w igrzyskach. To katastrofalny błąd - powiedział, a cytuje go yahoo.com.

- To nigdy nie powinno się wydarzyć. Władze antydopingowe często przyspieszają wyniki badań laboratoryjnych, by były znane przed głównymi zawodami. Trimetazydyna jest substancją stosunkowo łatwą do wykrycia - dodał Tygart.

Głos w tej sprawie zabrała RUSADA. Rosyjska agencja twierdzi, że winę za tak późne ogłoszenie wyniku badań jest COVID-19. To przez pandemię koronawirusa miało dojść do opóźnień w analizie pobranej próbki.

Czytaj także: Tajner zareagował na zamieszanie w polskiej kadrze. Jest konkretna decyzja Pekin 2022. Polscy łyżwiarze figurowi wkraczają do akcji

Źródło artykułu: