W tym artykule dowiesz się o:
30 maja w Gdańsku pożegnano Kacpra Tekielego. Kilkanaście dni wcześniej (17.05) zginął w Alpach Szwajcarskich, podczas próby zdobycia wszystkich czterotysięczników. Zostawił żonę Justynę i osierocił 1,5-rocznego synka Hugo.
W środę wdowa po tragicznie zmarłym alpiniście zamieściła poruszający wpis w mediach społecznościowych. Były to słowa, jakie wypowiedziała na cmentarzu.
"Kacper założył w mojej głowie i sercu mocne stanowisko. Odpadłam z kretesem. Wszystkie przeloty wyrwałam, pokiereszowałam się strasznie, ale stanowisko trzyma. I wytrzyma lawinę smutku" - przekazała Justyna Kowalczyk-Tekieli.
"Złapiemy z Hugotkiem łopatki i lawinisko odgruzujemy. Będziemy żyć, jak nauczył nas Kacper. Pełnią. Będziemy zwiedzać świat i zdobywać szczyty. Będziemy na każdą minutę zachłanni, jak on" - dodała.
Podkreśliła, że Hugo miał cudownego "tateła". Przyznała, że warto żyć dla spotkania takich ludzi jak jej tragicznie zmarły mąż. "To, że byłam całym jego światem przez cztery lata, że dałam mu szczęście, jest dla mnie ogromnym zaszczytem" - tłumaczyła mistrzyni olimpijska.
Na koniec dołożyła jeszcze słowa, które nie wybrzmiały we wtorek. "Bardzo dziękuję za ocean miłości i współczucia, który zalewa mnie od dwóch tygodni" - pisała. Podziękowała także swoim najbliższym, w tym rodzinie, za okazane wsparcie (cały wpis dostępny jest poniżej).
Kacper Tekieli i Justyna Kowalczyk-Tekieli byli małżeństwem od 24 września 2020 roku. 2 września 2021 roku urodził się ich synek Hugo. Alpinista miał 38 lat.
Czytaj także: - Justyna Kowalczyk wróciła do sytuacji sprzed trzech lat - Dwa słowa. Andrzej Bargiel pożegnał Kacpra Tekielego
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (1)
